środa, 17 marca 2010

Szeroki alejami i ciemnymi przedmieściami

W Barcelonie i aglomeracji jest wiele starych mieszkań. Wśród tych starych oko turysty najpierw zauważa te w samym centrum, wizytówki miasta, na największych, szerokich alejach, najdroższe, nie na kieszeń emigrantów, co najwyżej zamożnych Katalończyków. Już wejście do takiego budynku zapowiada, z jakim standardem będziemy mieć do czynienia. Wita nas ogromny hol z lustrami i kanapami, czasem jeszcze z portierem.
                                                     Barcelona, Paseo San Juan
  Ekskluzywna dzielnica Grácia, w pobliżu Avenida Diagonal
  
Wśród tych starych mieszkań w centrum Barcelony są też oczywiście takie, które nie przypominają pałaców. Owszem, stylowe, ale nieco zaniedbane. Byliśmy w jednym w pobliżu Avenida Roma, na której mieszka niejaka señora Vives z mężem (to w Barcelonie popularne i zacne zarazem nazwisko). Dzieci w Madrycie, zostały po nich utrzymane w idealnym stanie pokoje, razem z salonem będzie ich pięć. Do tego ogromny przedpokój, ściany z obrazów, dwie łazienki, dwa balkony, duża kuchnia, pomieszczenie gospodarcze. Meble oczywiście drewniane, księgozbiór bogaty, liczne pamiątki z podróży. Wnętrze stylowe, ale jednocześnie z wszystkimi wygodami na miarę XXI wieku. 
Ogłoszenie o wynajmie zobaczyliśmy na ulicy. Właściwie w każdym budynku z jakiegoś okna albo balkonu zwisa plansza z napisem: lloger, "do wynajęcia" (w j. katalońskim) i z numerem telefonu. Właścicielka z Peru. Chciała wynająć pokój, podobno dzień wcześniej ktoś się z niego wyniósł. Mieszkanie brudne i zaniedbane. Wyszliśmy z niego szybko. 
Tak wygląda centrum, a co poza nim, co poza szerokimi , reprezentacyjnymi alejami, z drogimi butikami, kamienicami tak pięknymi, aż proszą się, żeby zrobić im zdjęcia? Węższe ulice, mniej światła, jeden dom niepodobny do drugiego, dodany jak przypadkowy klocek. Takie domy dopiero proszą się, żeby zrobić im zdjęcie:) Warto, oprócz reprezentacyjnej architektury miejskiej, zobaczyć skromniejsze, ale mające niepowtarzalny, śródziemnomorski urok, przedmieścia.

  Hospitalet de Llobregat
 Hospitalet de Llobregat. Jaki piękny widok z tarasu!
 Charakterystyczne dachy południa...
Edu: "Taka architektura mnie się nie podoba. Sprawia wrażenie nieporządku. Kto tam mieszka na górze?!" A mnie się podoba:)

 Hospitalet de Llobregat, stare i nowe.
 Barcelona, stare i nowe.
Barcelona, dzielnica Badal, stare i nowe, wysokie i niskie.
Barcelona, Badal. 

Możemy też w Barcelonie zobaczyć nowe budownictwo, czyli bloki mające 20-30 lat, przypominające polskie osiedla. Są nowoczesne, dopiero co powstałe apartamentowce.
Barcelona, w pobliżu stadionu Camp Nou
Barcelona, dzielnica Sant Martí
Hospitalet de LLobregat
Ten sam blok od strony zieleńca i placu zabaw
         Barcelona, z widokiem na Sagrada Familia

Najpiękniejsze domy to te tradycyjne śródziemnomorskie, małe, na wąskich uliczkach, zarośnięte kwiatami..., ale o nich w innym poście:)

1 komentarz:

  1. bosz, jakie piękne!!!!!!!!!!!!!!!! tu kurde takiej architektury NIE MA!!!!!!! więcej zdjęć poproszę! niech się chociaż napatrzę!!! ;O)

    OdpowiedzUsuń