wtorek, 23 marca 2010

Parque de la Ciudadela, czyli w Parku Cytadeli

Wchodzimy do Parku Cytadeli, jednego z największych parków w Barcelonie. Aby spokojnie przejść 30 hektarów, posiedzieć na ławce, popływać łódką, zrobić zdjęcia potrzeba ok. 4-5 godzin. A jeśli chce się też zwiedzić znajdujące się tu dwa muzea i zoo, to trzeba na wycieczkę przeznaczyć jeden dzień albo i więcej. Wystarczy spakować jedzenie, picie, koc i "zaparkować" tu na cały dzień:) My niestety tym razem ruszyliśmy w drogę zupełnie nieprzygotowani, w eleganckich butach i bez prowiantu. Ale w końcu mieliśmy tu wysłuchać koncertu, który zgodnie z zapowiedzią na stronie internetowej miasta, miał się odbyć w parku w sobotni poranek. Na koncert się nie załapaliśmy. Spóźnienie? Pozostał nam spacer:)
 Po przejściu pod znanym nam już Arco de Triunfo i po spacerze szerokim deptakiem, jesteśmy w Parque de la Ciudadela.
Zaraz przy wejściu znajduje się Museo de Zoología de Barcelona, czyli Muzeum Zoologii.
Budynek, w którym mieści się muzeum, nazywany jest el Castillo de los Tres Dragones (Castell dels Tres Dragons), czyli Zamkiem Trzech Smoków.
W muzeum przy wejściu można znaleźć tysiąc ulotek z atrakcjami turystycznymi Barcelony i Katalonii, ofertami wycieczek, informacjami o koncertach itp. Większość w języku katalońskim i na szczęście też angielskim.
Na terenie parku znajduje się też Muzeum Geologii (najstarsze muzeum Barcelony). 
 Oba muzea tworzą Muzeum Nauk Przyrodniczych. Kalendarz odbywających się tu imprez, wystaw z dokładnymi opisami, co, gdzie, jak, kiedy tylko w lutym i marcu liczy 30 stron. Książeczka w j. katalońskim.
W pobliżu Muzeum Geologii znajduje się oranżeria.
Drzwi zamknięte, ale rośliny  można sfotografować.
Z oferty botaniczno-zoologicznej parku najbardziej interesuje mnie zoo, ale na Parque Zoológico (Parc Zoológic) nie wystarczyło nam tym razem czasu, bo zbliżała się pora obiadu, a stałe godziny posiłków to w Hiszpanii rzecz święta. Można wprawdzie w parku kupić sobie kanapkę i wypić sok, ale ceny wiadomo - jak w każdym tego typu miejscu - są wygórowane. Poza tym kanapka to nie obiad:). 
Zanim ruszyliśmy do domu, strąciliśmy sobie z drzew rosnących tuż obok cieplarni kilka mandarynek, ale kwaśne były.
W parku nie trzeba wchodzić do muzeów, żeby cieszyć się przyrodą, i to prawdziwą! Czas na to, co mnie interesuje najbardziej:)
 Papagayo:), czyli papuga na pierwszy rzut oka. Ale właśnie Edu mnie poprawia, że to nie "el papagayo", ale cotorra argentina, czyli "el loro", papużka zielona pochodząca z Ameryki Południowej.
 Oprócz pomarańczowy gajów, rosną tu też iglaki.
 Hmmm....5 minut temu wysłałam e-maila do Klubu Przyjaciół Drzew w Barcelonie z pytaniem, co to za drzewo.
W parku na tablicach znajdują się informacje o występujących tu okazach roślin i ptaków 
(w j.katalońskim i hiszpańskim). Tu rośnie cyprys bagienny posadzony prawdopodobnie w 1933 roku...
...a na nim gołębie:). Możemy tu też zobaczyć ptactwo wodne: mewy i czaple.
 Kaskada z łukiem triumfalnym.
Tuż obok kaskady znajdują się darmowe i czyste (!) toalety z mydłem, z lustrem nawet, jak na cywilizowany kraj przystało (w Polsce to niestety nie takie oczywiste). Podobne są na plaży. Jeśli musimy skorzystać z WC w mieście, pozostaje wstąpienie do baru, kawiarni i kupienie wody mineralnej albo kawy za 1 euro, bo tylko wtedy można iść do toalety.
Kaskada to jedno z dzieł Gaudíego (zaprojektowana do spółki z Josepem Fontseré).
Co można robić w Parque de la Ciutadella oprócz zwiedzania muzeów, oglądania zwierząt, fotografowania drzew i ptaków, spacerowania, siedzenia na ławce i czytania książki?
Można ćwiczyć...
 ...biesiadować...
...jeździć na rowerze, swoim ... (tutaj przed kościołem)
...albo miejskim, wypożyczonym (jeszcze rozwinę temat:).
Można popływać łódką. 30 minut za dwie osoby - 6 euro, za 3 osoby - 9, więcej osób - 10.
W parku znajduje się siedziba parlamentu katalońskiego (dawny arsenał):
Do żywopłotów tuż obok parlamentu można...wejść. Można tu na przykład...hmmm... przebrać się, schronić przed słońcem...;)
A co po wyjściu z parku? CDN:)







1 komentarz:

  1. piękne te zdjęcia, dużo wiadomości, bardzo mi się to wszystko podoba

    OdpowiedzUsuń