środa, 9 czerwca 2010

Nowy terminal, nowe loty, nowe metro

Don Carlos już urzęduje w Ekwadorze. Jak pamiętacie, w zeszłą sobotę, po siedmiu latach spędzonych na katalońskiej ziemi, z Barcelony poleciał do Bogoty, a stamtąd do Guayaquil (15 godzin lotu). Pojechałam na lotnisko w El Prat de Llobregat z wielkimi nadziejami, że pierwszy raz  w życiu zobaczę samolot startujący do Ameryki Południowej. I co? I figa z makiem!! Na lotnisku nie ma tarasu widokowego. I to na żadnym w terminali! Pytałam trzy osoby, bo nie dowierzałam, ale w końcu w Informacji nie kłamią. To w moich Katowicach Pyrzowicach przez ogromną szybę ogląda się, jak rodzina do samolotu wsiada pod samiuśkim nosem!!! Oczywiście jeśli samolot nie stoi dalej i rodzina nie dojeżdża do niego autobusem. Ale i tak wtedy widać start!! A podczas oczekiwania na odlot można sobie godzinę machać przez szybę, bo poczekalnia dla odlatujących znajduje się pod tarasem widokowym. A w Barcelonie widać tak niewiele... Względy bezpieczeństwa?
Odlatujących z pierwszego terminala T1 (przyloty i odloty międzynarodowe plus  linie zagraniczne) można zobaczyć tylko przez taką szybę, gdy idą do poczekalni tuż po odprawie osobistej. Z daleka płyta lotniska, ale niewiele widać.
W terminalu T2,  który obsługuje połączenia z krajów Unii Europejskiej i hiszpańskie linie, trzeba się "ostatecznie" pożegnać też przez odprawą osobistą, bo potem już nawet takiego punktu widokowego z szybą nie ma.
Kilka informacji praktycznych i porządkujących. Po pierwsze lotnisko El Prat ma dwa terminale, a nie trzy, jak przeczytałam w moim słynnym przewodniku za 70 zł prawie i w paru miejscach w sieci. I na pewno nie jest tak, że owe trzy terminale są ze sobą połączone, jak  to graficznie przedstawiają w owym przewodniku. To, co widać na zdjęciu (czyli te słynne cztery trójkąty), to jedynie plan drugiego terminala, który składa się z trzech budynków T2A, T2B  i T2C. Tutaj załączam foto z hiszpańskiej Wikipedii.
Terminal T1 jest większy, ma 550 tys. metrów kw. Otwarto go prawie dokładnie rok temu, bo 17 czerwca 2009 roku.
Jak dostać się na lotnisko? Autobusem, m.in. linią L 46  (stacja Espanya) i N 17 (stacja Catalunya). Ze stacji Catalunya kursują też specjalne linie Aerobús A1 i A2. Bilety:  w jedną stronę 4-5 euro, w dwie strony 7-8 euro. Można też dojechać pociągiem Renfe: linia R2 przez Paseo de Gracia i Barcelona Sants.  Stacja znajduje się przy terminalu T2. Na terminal T1 dowozi nas bezpłatny autobus. Bezpośredni pociąg  kursuje też z Estación de Francia. Dojazd na lotnisko z centrum Barcelony zajmuje ok. 15 - 20 min.
Wszystkie szczegółowe informacje o lotnisku, dojeździe, lotach, parkingach itp. znajdują się na stronie AENA, czyli Aeropuertos Españoles y Navegación Aérea:
Na http://www.aena.es/ znajdziecie też dokładne informacje o wszystkich lotniskach w Hiszpanii.
Z nowości, od 1 września do Barcelony będzie latał Ryanair. Prawdopodobnie od 2012 roku na lotnisko będzie można też dojechać metrem. Właśnie trwa budowa nowej linii L9. (pomarańczowej). To najważniejsza obecnie inwestycja publiczna w Katalonii, a nowa linia ma być najdłuższą linią metra w całej Europie (47,8 km i 52 stacje). Sześć stacji metra już jest w użytku. Linia przebiegać będzie przez Barcelonę, Santa Coloma de Gramenet, Badalonę, Hospitalet de Llobreagt i El Prat de Llobregat. Powstaje też linia L10, która na przeważającym odcinku będzie przebiegać równolegle do L9.  Ale cały projekt znany jest pod hasłem "linia 9". Linia 9 jest pierwszą, w pełni zautomatyzowaną linią metra w Hiszpanii. Cała inwestycja ma być zrealizowana do 2014 roku. Hmmm, właściwie, to info o nowej linii metra i nowych lotach powinno znaleźć się w pierwszych linijkach tego tekstu... Ale przecież nie piszę artykułu do gazety:) Nie wiedziałam, rozpoczynając od don Carlosa, że niespodziewanie skręcę w kierunku metra:))





3 komentarze:

  1. Od razu skojarzylo mi sie z ´´Misiem´´: ´´Najbliższy taras widokowy czynny we Wrocławiu´´...ee, moze w Geronie?;)
    W Sewilli tez nie majatarasu! A w mojej kochanej Bydgoszczy gdzie lataja dwie linie lotnicze na krzyz, jest- i to duzy i zawsze podczas odlotow i przylotow pelen!

    OdpowiedzUsuń
  2. na najwiekszym lotnisku w Chicago i "okolicy" - O'Hare też nie ma tarasu widokowego! w PL chyba ludzie lubia sie gapic na samoloty ;O) tutaj sie wiecznie spiesza i tylko wsiadaja, wysiadaja i przesiadaja.

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie się podoba lotnisko w naszych Pyrzowicach, bo lubię się "gapić" na samoloty....

    OdpowiedzUsuń