piątek, 18 czerwca 2010

Gazpacho

...słowo się rzekło (w poprzednim poście:) Szlagier hiszpańskiej kuchni. Mówi się, że to zupa, ale my pijemy gazpacho w kubkach jako pyszny, pożywny napój:) I zagryzamy chlebem. Od kiedy mamy mikser, robimy gazpacho codziennie na kolację. Przepis jest bardzo prosty. Podaję dzisiejsze proporcje: sześć pomidorów (podłużnych), jeden zielony ogórek, jedna zielona papryka, pół cebuli, jeden ząbek czosnku (wczoraj daliśmy trzy! ale paliło!:), trochę bułki, 3-4 łyżki octu winnego i oliwy z oliwek, szczypta soli. Przed zmiksowaniem dodać wody. Przed zjedzeniem schłodzić w lodówce. Smacznego życzę, popijając przed snem gazpacho:) Można też oczywiście kupić gotowe gazpacho, ale po co truć się konserwantami, barwnikami i zagęszczaczami. Dobranoc. Buenas noches hasta mañana, los lunis y los niños nos vamos a la cama...

3 komentarze:

  1. Nie ma jak szklaneczka zimnego (nawet z kostkami lodu!!)gazpacho na goracy hiszpanski dzien! Kiedys zapieralam sie, ze zimnych zup nie będę jadac...ale gazpacho to istne dzielo sztuki, pychotka, ktora łatwo zrobic i koniecznie trzeba spróbowac. W Hiszpanii, dla leniwych, istnieje wersja w kartonikach niczym soki pomarańczowe, też smaczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. ...można łatwo zrobić i do tego wszędzie:) bo składniki niewyszukane. więc gorąco polecamy gazpacho na polskie lato!!:) są w kartonikach i butelkach, za euro z groszami, z tych drugich piłam Ferrer (bez konserwantów i kolorantów)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje gazpacho potraktowalam koncentratem pomidorowym, bo tutejsze pomidory chyba slonca nie widzialy i kolor maja raczej wyblakly:))) Ale smak! Pycha, dzieki za przepis! Zaczytujemy sie w tym, co piszesz, bardzo nam sie podoba i choc rzadko komentujemy, to chce, zebys wiedziala, ze jestesmy tu prawie dziennie! Pozdrowienia z Niederrhein! Ola

    OdpowiedzUsuń