wtorek, 25 maja 2010

Kot Jinks z Andaluzji i latynoska spółka:)

Temat: Bogactwo języka hiszpańskiego na przykładzie kreskówki "Pixie i Dixie i kot Jinks":))
Bohaterowie: Dixie z Kuby! Pixie z Meksyku! I kot Jinks z Andaluzji! Prawdziwą ozdobą odcinka jest daleki kuzyn Tex z Teksasu ze "świetnym" hiszpańskim w wydaniu amerykańskim!!:))
Mamy tu na przykład meksykańskie orale (de acuerdo, apúrate, qué barbaridad), kubańskie titingutu (un escándalo, bulla) czy andaluzyjskie okrzyki ojú, ozú. Nie wspominając o różnicach w akcencie!
To oczywiście namiastka bogactwa języka hiszpańskiego:) Tyle odmian hiszpańskiego, ile krajów, w których mówi się w tym języku, a w tych krajach tyle odmian, ile regionów. Pomińmy odrębne języki w krajach hiszpańskojęzycznych, jak na przykład quechua m.in. w Peru i Ekwadorze, guaraní w Paragwaju, czy w Hiszpanii kataloński i wiele innych. 
Ciekawy słownik tworzony przez internautów:
CDN:)

4 komentarze:

  1. I wszystko jasne! zlosniki mieszkaja w Andaluzji:)
    No prosze, ile zostalo mi jeszcze do nauki..gdyby nie Twoj komentarz, nie rozroznilabym meksykanskiego i kubanskiego:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. hhaha,Ania,ja też taka mądra nie jestem:)) tylko mam obok prywatnego i cierpliwego profesora:O)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten Twój "profesor" to powinien być językoznawcą

    OdpowiedzUsuń
  4. hahah, no językoznawcą to on nie jest:) z gramatyką już gorzej! "jaka jest forma imperativo 2 osoby liczby pojedynczej tego czasownika?" , "co???" hahah

    OdpowiedzUsuń